Jak nie dać się oszukać, kupując używane auto

Potrzebujesz ok. 2 min. aby przeczytać ten wpis

Polacy zdecydowanie chętniej kupują samochody używane niż te z salonu. Nie jest to efekt wyłącznie wyboru, a bardziej finansowych możliwości. Auta z drugiej ręki są zdecydowanie tańsze, a za rozsądne pieniądze można kupić samochód stosunkowo nowy oraz odpowiedni do potrzeb. Jednak na klientów motoryzacyjnego rynku wtórnego czeka wiele pułapek. Nie brakuje bowiem nieuczciwych sprzedawców, dla których prawie nowy oznacza tyle co efektownie wyklepany po stłuczce. Częstą praktyką jest także zaniżanie przebiegu oraz nieumieszczanie w książce serwisowej informacji o wszystkich naprawach. Czy kupujący samochód z drugiej ręki musi stać się ofiarą oszustwa? Nie, zwłaszcza jeżeli będzie wiedział, na co zwrócić uwagę.

Jedną z coraz popularniejszych praktyk jest kupowanie samochodów poleasingowych. Auta wystawiane na sprzedaż przez firmy zajmujące się leasingiem mają na ogół niezbyt duży przebieg, są dosyć nowe, a przede wszystkim regularnie serwisowane. Ich historii nikt nie ubarwia, ponieważ się to nikomu nie opłaca. Jeżeli jednak kupującemu zależy na samochodzie z giełdy czy komisu, na pewno powinien na oględziny zabrać doświadczonego mechanika. Taka osoba będzie służyła radą, zwróci też uwagę na szczegóły, których laik nie ma często szans zauważyć. Alternatywą jest skorzystanie z oferty salonu samochodowego. Obejmuje ona nie tylko auta nowe, ale także te używane. Wielką zaletą jest tu profesjonalne podejście dealera do każdego odkupowanego pojazdu. Do salonu trafiają wyłącznie te z przejrzystą historią, rzetelnie wypełnionymi dokumentami oraz dokładnie sprawdzone przez mechaników. Klient nie kupuje zatem kota w worku.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

  • Mirek 24.08.2017

    Nie dać się oszukać? Cięzka sprawa, zwłaszcza w naszym kraju