Sięganie po kosmetyki rodziców przez dzieci jest wręcz normą. Jednak nie da się ukryć, że produkty dla kobiet w wieku dorosłym mają inny skład oraz inne funkcje niż te przygotowane dla dzieci. Czy więc można maluchom pozwolić na bezkarne sięganie po kremy mamy i taty? Niekoniecznie. Ale za to jak najbardziej warto kupić dzieciom ich własne produkty do pielęgnacji, które pozwolą im naśladować poranne i wieczorne rytuały, które tworzą w łazience rodzice. Co można kupić dzieciom?
Szukając kosmetyków dla dzieci, które nie podrażniają ich skóry, ale też będą odpowiednim krokiem pielęgnacyjnym, warto zajrzeć na stronę https://tibunaturals.pl/. Produkty, jakie oznaczono etykietą „dla dzieci” mają specjalnie sformułowane składy. Dopiero dojrzewająca skóra potrzebuje substancji odżywczych i nawilżających, a także ochronnych np. przed słońcem i innymi czynnikami atmosferycznymi. Nie są potrzebne silne składniki aktywne, ponieważ u dzieci aż do wieku dojrzewania ten organ będzie się delikatnie rozwijał. Dobrze jest jednak używać szamponów, żelów i płynów do mycia, które nie wysuszają i nie podrażniają. Jak najbardziej polecane są kremy, balsamy czy olejki do ciała, jakie chronią skórę przed różnymi uszkodzeniami. Istotnym krokiem jest dobry SPF, stosowany cały rok. To promienie słoneczne najbardziej uszkadzają skórę i przyspieszają starzenie się jej. Zwłaszcza u niemowląt i kilkulatków ważne jest, aby to rodzice dbali i ochronę dziecka przed szkodliwymi czynnikami, w tym przed słońcem.