Jazda samochodem w zimie od zawsze wiązała się z dyskomfortem, a nawet niebezpieczeństwem. Słabo przygotowani kierowcy zawsze ryzykowali w pewnym stopniu zdrowiem. Na szczęście zima nie jest już taka straszna jak kiedyś, a wszystko dzięki paru sprawdzonym sposobom. O czym warto pomyśleć przygotowując się do śniegów, oblodzeń i mrozów?
Najważniejszą czynnością przy przygotowaniu samochodu do zimy jest wymiana opon. Powinna ona nastąpić już w przypadku temperatur niższych niż 7ºC. Nagłe pojawienie się śniegu czy lodu może spowodować, że będzie za późno. Osoba może spieszyć się wtedy do pracy, co może skończyć się katastrofą. Warto przed sezonem sprawdzić dodatkowo poszczególne części pojazdu, ze wskazaniem na hamulce. W przypadku początkujących kierowców warto nauczyć się podstawowych manewrów przy poślizgu, a także pamiętać o najważniejszych zasadach np. hamowaniu silnikiem.
Należy też pamiętać o komforcie współpasażerów, a także nas samych wewnątrz pojazdu. W ostatnich latach bardzo popularne stało się ogrzewanie postojowe, które szybko zwiększa temperaturę wnętrza. Wystarczy zamontować jedynie specjalne moduły pod maską samochodu. Zaawansowane modele z Webastem na czele są w stanie ustawić wcześniejsze ogrzewanie, zanim jeszcze wejdzie się do pojazdu. Pozwala to ponadto zaoszczędzić na benzynie czy pracy akumulatora. Nie trzeba też czekać na rozruch, dzięki czemu wszystkim będzie ciepło od razu po wejściu do samochodu. Za sprawą Webasto można też uniknąć skrobania szyb i marnowania czasu na rozkładanie pokrowca.